piątek, 31 stycznia 2014

Podziemny legion, Prawda boli

Na tę piosenkę natrafiłam przypadkiem, ale jak mówią nic nie dzieje się przez przypadek. A może mówią, że to przypadek rządzi światem? W każdym razie o tym zespole (Podziemny legion) nigdy wcześniej nie słyszałam. Ze strzępków informacji, jakichś zdjęć wywnioskowałam, że tworzyli (tworzą?) na emigracji, chyba w Stanach Zjednoczonych. "Prawda boli" opowiada o ich koledze, który wpadł w narkotyki i o tym, jak przez to człowiek się stacza i nie chce przyznać, że ma problem, bo "prawda boli". I jeszcze te komentarze pod filmikiem "ta piosenka jest o mnie", "nie potrafię rzucić"...
Najbardziej podoba mi się pierwsza zwrotka, druga też jest niezła, natomiast trzecia dość słaba moim zdaniem. Gdy pierwszy raz posłuchałam tej piosenki na usta cisnęły mi się słowa: To jest dobre, zbyt dobre. To jest drastyczne, zbyt drastyczne. To jest prawdziwe, zbyt prawdziwe.

niedziela, 12 stycznia 2014

Przesłuchanie buntownika

Jak masz na imię, po czyjej stronie stoisz
Możesz mi powiedzieć, chociaż wiem, że się boisz
Możesz mi zaufać, chociaż mogę kłamać
Teraz twoja kolej, ja nie mam już nic do dodania
Tak, tak masz rację to forma przesłuchania
Dobry i zły glina jak w filmach o policjantach
Dobrze wiesz co masz mi powiedzieć
Żeby już dłużej tutaj nie siedzieć
Dobrze wiesz, co chcę usłyszeć
Jakie twoje słowa mają przerwać tę ciszę
Co nie chcesz mówić taka jesteś twarda
Tarcza w twoim ręku, podniesiona garda
Co nie chcesz mówić, taka jesteś silna
Brak współpracy ze mną to duża pomyłka
Lepiej się zastanów to ode mnie rada
prędzej czy później każdy się wygada

Naprawdę myślisz, że można mnie złamać
Nie ty pierwsza tak sądzisz i pewnie nie ostatnia
Myślisz, że informacje ci podam
Sorry, przepraszam nie urodziłam się wczoraj
To co ci powiem na nic się nie przyda
Potrafię nieźle kłamać dla mnie to nie pierwszyzna
Nie jest łatwo skłonić mnie do mówienia
I to w taki sposób, bym nie zaczęła ściemniać
Nie próbujmy grać w myszkę i kotka
Ty wiesz, że ja nie sypnę, ja wiem ty się nie poddasz

OK kochaniutka mam dwie wiadomości
Dobrą i złą gwoli ścisłości
Zła jest taka, że nic nie mam na ciebie
Muszę cię wypuścić miast trzymać o wodzie i chlebie
Dobra jest ta, że jeszcze się spotkamy
Jeszcze cię złapiemy, w tę samą grę zagramy
Będziemy cię ścigać to ci obiecuję
Nasz oddech na plecach jeszcze nieraz poczujesz
A to, że ci mówię to gwarancja tego
Że nigdy nie rzucam na wiatr słowa mego

Twojej taniej zagrywki myślisz, że się boję
Potrafię przewidzieć wszystkie ruchy twoje
Wszystkie twoje kroki znam na pamięć prawie
Podczas tej gonitwy to ja się zabawię
Jesteś bezsilna nic na to nie poradzisz
Możesz tylko bezradnie rękami w stół walić
A ja wracam do kumpli staniemy w opozycji
I będziemy walczyć mocno jak nigdy
A ja wracam tam, tam skąd przybyłam
Będę walczyć z systemem po to się urodziłam
                                                          Loretta

środa, 1 stycznia 2014

Nie bój się

Ref.: Boję się nie będę ściemniać jest tego trochę
Boję się różnych rzeczy, ale jakoś to znoszę
Boję się, lecz nie pozwalam, by mnie to zniszczyło
Boję się tak jest i tak zawsze było

Czasem strach ma władzę nad naszymi słowami
Nad naszymi myślami, nad naszymi ruchami
Czasem strach ma władzę przejmuje kontrolę
Patrzysz w przód i mówisz "wiem, ale się boję"
Trudno wyjść przed szereg, trudno jest się wybić
W tłumie ludzi siebie nie zagubić
Strach i przerażenie łączą siły z lękiem
Ich głos staje się jedynym dźwiękiem
Gdy wokół cisza, mówią ci, że nie dasz rady
Nie słuchaj ich, nigdy nie opuszczaj gardy
Oni są słabsi, gdy ty coraz silniejsza
Gdy rośnie odwaga wtedy strach się zmniejsza

Ref.

"Nigdy się nie poddawaj" często słyszysz te słowa
Czasami się wydaje, że to tylko pusta mowa
Czasami się wydaje, że świat jest przeciw tobie
Pamiętaj strach kryje się w twojej głowie
Strach paraliżuje, strach zamyka drogę
Sprawia, ze na wszystko odpowiadasz "nie mogę"
Strach jest we mnie, tak jak strach jest w tobie
Ale "boję się" to nie jest odpowiedź
Strach jest w tobie, tak jak strach jest we mnie
Czasami mam wrażenie, że przed tym nie ucieknę
Wszystkie marzenia zmieniają się w koszmary
Bo strach mi powtarza, że nie dam rady

Ref.

Odwaga nie polega na tym by się nie bać
Ale na tym, by strachowi się nie dać
Bądźmy odważni, niech do nas świat należy
Bo życie mamy po to, po to by je przeżyć
Co jakiś czas strach rzuca nam wyzwanie
Z pozycji siły odpowiedzmy na nie
Pokażmy, że wszystko jest możliwe
Bo mamy w sobie odwagę, bo mamy w sobie tę siłę!
                                                                      Loretta

*** (Życie w strzykawce)

Leżała na stole, wyglądała niepozornie
Z czarną podziałkę i niebieskim tłoczkiem
W zachodzie słońca lśniła nieziemsko
Czekała tylko bym wziął ją do ręki
W strzykawce błyszczał płyn przeźroczysty
Prawdziwa wena niejednego artysty
Podniosłem rękę, spokojny byłem
Poczułem tylko ukłucie w żyłę
Świat stał się nagle bardziej kolorowy
Mocny narkotyk uderzył do głowy
Ile to trwało już nie pamiętam
Nie chciałem końca wziąłem więc następną

Ten nowy świat taki przepiękny
Miałem go na wyciągnięcie ręki
Zanurzyłem się w jego odmętach
Chciałem, chciałem więcej o prawdzie nie pamiętać
Potem przyszedł głód nagle i znienacka
Do dilera pędem "gdzie następna dawka?"
Dałem pieniądze przyszła strzykawka
I zaczęła się ostra z góry jazda

Niespokojne ręce szukają strzykawki
Nie mogą się doczekać kolejnej dawki
Dłonie się trzęsą, jakby nie chciały
By świat był znowu piękny, wspaniały
Nagle widzę tylko ślady na ciele
Dziury po działkach, których jest zbyt wiele
Stalowa igła w końcu trafia w ciało
Tym razem jednak to jest już za mało
Nie da się już żyć bez magii w strzykawce
Zwiększam ilość płynu dawka po dawce

Chciałem przestać wyrzuciłem strzykawkę
Tylko po to by po chwili szukać jej w odpadkach
Potem po prostu dałem sobie w żyłę
I wróciły te krótkie miłe chwile
Gdy jestem na głodzie świat nie istnieje
Liczy się tylko to dzikie pragnienie
Potrzeba płynu dużo, dużo więcej
Jeszcze bardziej pokaleczyć sobie ręce
W tym naszym świecie nie ma w ogóle prawa
Jak zdobywasz narkotyki to jest twoja sprawa
Mroczne podziemie to nie jest zabawa
A diler nie sypnie towarem jak z rękawa
Podejdź bliżej poznaj mój świat
Świat dilerów, narkotyków i coraz większych strat
Świat wyprutych żył, pokaleczonych rąk
I brudnych strzykawek wciśniętych w każdy kąt

Miało być tak fajnie, kolorowo, miło
Nie wspominali, że to szybko się kończyło
Nie powiedzieli, wszystko przemilczeli
Ale jak to przerwać to już nie wiedzieli
Możecie mi wierzyć, pewnie nie wierzycie
Możecie przemyśleć, może przemyślicie
Możecie przegrać swe jedyne życie
Możecie przegrać, ale nie musicie
                                    Loretta