wtorek, 27 września 2016

Czarne kwiaty

Piosenka napisana już jakiś czas temu, na jakimś skrawku papieru, który zgubiłam. Na szczęście część piosenki miałam nagraną na dyktafon, resztę sobie przypomniałam. I dalej nie mogę się zdecydować, jaki powinnam dać tytuł. ,,Czarne kwiaty" czy ,,Przy tobie"? Na razie zostają ,,Czarne kwiaty".  :)

Czarne kwiaty w czarnych sercach wybuchają iskrą czerni
Gdy roztapiam siebie w ogniu, znowu stojąc na krawędzi
Myśli ciekną przez palce, ja nie mogę złapać żadnej
Szybko nikną w otchłani, niwecząc kolejne szanse
Radość wybucha szmaragdem twoich oczu, jak nadzieja
W moich oczach tyle cienia, lecz czy dzisiaj to coś zmienia
Miękki dotyk, jak aksamit wywołuje serca drżenie
I poddaję się tej chwili, opadając w zapomnienie
I choć trwa to jeden moment zapętlony w nieskończoność
Jakby sen to była jawa albo snem była świadomość
Miesza w głowie się, imaginacja zdarzeń
Co ma charakter wrażeń, co zostaje w sferze marzeń
Myśli płyną, kreując nowe kombinacje złości
Szukając jakiejś rysy w perfekcji całości
I sama sobie zamykam coraz więcej bram
Co dzień wykrwawiając się z niezadanych ran

Zatruta żarem w nutach, spróbuj przejść się w moich butach
Czy to uległość czy buta, z uczuć zupełnie wyzuta
Wewnętrzne monologi, sufit z poziomu podłogi
Przeszkody i przestrogi, proste drogi, kręte drogi
Mimika w niemych krzykach i w spojrzeń galaktykach
Wszystko dookoła znika, kiedy tylko mnie dotykasz
Ta tożsamość czy odbicie, jak po drugiej stronie lustra
Czując pełnię radości czy mogę czuć się pusta
Czując twoje usta, widząc szkarłat, krew pulsuje
I trzymam cię kurczowo, licząc, że mnie uratujesz
Zrozumienie tej muzyki, trudnej treści trudny przekaz
Fale samokrytyki, podarte kartki leżą w śmieciach
Nad ranem bledną gwiazdy, zabierając emblematy
Noc napisze poematy, ja znów spiszę je na straty
Takie będą rezultaty, zawieszona gdzieś w połowie
I może mi to przejdzie, gdy znów znajdę się przy tobie

                                                                                 Loretta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz